OPISY STARSZAKÓW i pytania...

Gdzie znajdę opisy Starszaków?
•    Tutaj z podziałem na Rodzinki:

Jedyna taka JEDYNKA

Doskonała DWÓJKA 

Temperamentna TRÓJKA 

Czadowa CZWÓRKA 

Perfekcyjna PIĄTKA 

Szałowa SZÓSTKA 

Sensacyjna SIÓDEMKA

 

Od kiedy do kiedy wysyłamy życzenia i ewentualne upominki?
•    Wysyłać można natychmiast, bo wszystko jest magazynowane i czeka na oficjalne rozdanie podczas Świąt. Do kiedy? Nie ma żadnych ograniczeń. Serio, serio! Przez cały rok można pamiętać o swoim Wybrańcu. Któż z nich nie będzie się cieszył z kartki w marcu, czy w maju?

Marny ze mnie pisarz, czy mogę wysłać jedynie prezent?
•    Zabronić nie możemy, ale... to trochę mija się z ideą Robótki. Chcemy bardzo, żeby każdy Starszak poczuł, że ktoś o nim pamięta i dobrze mu życzy. To nie musi być proza wysokich lotów. Nawet dobrze, jeśli nie będzie. Wystarczy, ot dla przykładu: "Czołem Chłopaku, Jestem Tomek/Romek/itp.. Czy wiesz, że tak jak ty uwielbiam czekoladę?", i od razu dołączona do takiej wiadomości tabliczka przysmaku staje się smaczniejsza i ważniejsza. Dla niektórych Starszaków taka kartka to substytut listu od rodziny. Te kartki to czasem najcenniejsze skarby, które wyciąga się przez cały rok i każe sobie znów i znów odczytywać. Dlatego naprawdę warto dopisać choć jedno zdanie od siebie.
Częstochowskim wierszem też można.  Serio, Komitet DezOrg popełnił w swoich kartkach już takie rymy, że może być tylko lepiej (Dowody? "Niech się Maryla nie guzdra i ułoży sobie puzzla.").
 
Jak adresować przesyłkę?
•    Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie
Rodzinka...
dla...
Wierzbowa 4
07-230 ZABRODZIE

Czy do jednej przesyłki można włożyć więcej kartek? Na przykład, dla każdego mieszkańca danej Rodzinki lub wybranych mieszkańców z różnych Rodzinek?
•    Jasne, wystarczy wyraźnie zaznaczyć na kopertach, dla kogo przeznaczone są życzenia, a Opiekunowie już zadbają, by trafiły w odpowiednie ręce.

Czy można kartki doręczyć osobiście, na przykład, całą klasą albo wysyłając reprezentację zakładu pracy albo po prostu wpaść z rodziną w drodze na Ostrołękę?
•    Jasne, może dajcie tylko wcześniej znak Dyrekcji, że przybędziecie, aby mogła rozwinąć czerwone dywan!

Ratunku! Nie wiem kogo wybrać?!
•    Robótkowicze mają różne metody. Jedni losują, inni wybierają swoich imienników lub rówieśników. Inni idą tropem zainteresowań. Jeszcze inni wybierają konkretną Rodzinkę i rozdzielają ulubieńców pomiędzy siebie i swoich przyjaciół, w pracy lub w szkole, itp. I jakoś się kręci.

Czy można obdarować rzeczą używaną? Zabawką, ubraniem, książką?
•    To łatwo ustalić wykonując prosty test .Wyobraź sobie Robótkowiczu, że sam odpakowujesz tę rzecz z kolorowego papieru, nerwowo szarpiesz się ze sznurkiem, rozrywasz bibułkę... Jeśli  przeszedł cię dreszcz zachwytu na widok zawartości, jeśli sam chciałbyś tę rzecz dostać i używać, to ślij bez wahania.

Czy można wysyłać filmy na kasetach VHS i słuchowiska na kasetach magnetofonowych?
•    Nie. Starszaki idą z postępem. CD i DVD to jedyne dostępne im formaty.

Czy książki z obrazkami, czasopisma o modzie, jedzeniu lub piłkarskie albumy muszą być po polsku?
•    Nie. Wcale nie. Starszaki z radością pooglądają je chętnie w każdym języku.

Czy potrzebna jest żywność, ciepłe ubrania, chemia gospodarcza, etc.?
•    Nie. Potrzebni są przyjaciele! Dobre słowa, ciepłe życzenia. Jakiś drobiazg pasujący do charakteru, czy upodobań Wybrańca. Chętnie natomiast wskażemy miejsca, gdzie żywność, czy ciepłe ubrania są bardzo potrzebne (kontakt: blogkaczki(at)gmail.com)

Czy można życzenia wysłać mailem lub esemesem?
•    Nie. To zaprzeczenie idei Robótki. Wiadomość na ekranie nie wywoła emocji u Starszaków. Co innego, gdy dotkną, obejrzą, samodzielnie otworzą kopertę z życzeniami ukrytymi wewnątrz.

Co zrobić, żeby na pewno każdy Starszak dostał życzenia? Czy jest lista, na którą trzeba się wpisywać? Czy ktoś monitoruje stan życzeń i podarunków?
•    Nie ma oficjalnej listy. Starszaki nieszczególnie potrafią liczyć. Czy ktoś dostał jedną, czy pięć kartek to dla niego zawsze "najwięcej". Robótkowicze mogą, ale nie muszą zwierzać się nam w komentarzach komu i co wysyłają. kaczka jest w kontakcie z Opiekunami, Opiekunowie będą tu zaglądać, jeśli pojawią się braki, damy znać.  Do tej pory dzięki  niesamowitemu zaangażowaniu  Robótkowiczów każdy Starszak życzeń dostawał zawsze z nadwyżką. Sekretnie mamy nadzieję, że ten trend się utrzyma.

Czy nie byłoby lepiej, gdyby wszystkim w Rodzince wysłać to samo? Martwię się, że Starszaki będą sobie zazdrościć, jeśli każdy dostanie inną kartkę lub prezent.
•    Chcemy, żeby było jak najbardziej rodzinnie, a w rodzinie wszak nie daje się wszystkim po parze identycznych skarpet tylko dlatego, żeby było sprawiedliwie. W tym roku Komitet DezOrganizacyjny dołożył wszelkich starań, aby charakterystyka Starszaków była jak najbardziej precyzyjna. Tak, aby było wiadomo, co i kogo cieszy najbardziej. I żeby potencjalnych powodów do zazdrości było jak najmniej.

Dlaczego ciągle ten sam Dom Pomocy Społecznej w Niegowie i te same Dzieciaki Starszaki?
•    Przez przypadek. Przede wszystkim dlatego, że Komitet DezOrganizacyjny jest z tymi Starszakami bardzo zaprzyjaźniony. Do tego, jakby to wyglądało... tego nie można zrobić raz. Wysłać kartek, uszczęśliwić, rozbudzić nadzieje, a następnie przenieść się do kolejnej placówki i tam złamać kolejne serca. Nie, Robótka to systematyczna robota w konkretnym miejscu :-)

Chciałbym/chciałabym zadać pytanie, ale nie chcę tego robić publicznie? Gdzie uderzać?
•    Do Komitetu Dezorganizacyjnego Robótki : >> KONTAKT<<  lub bezpośrednio do Dyrekcji: lidialew(at)poczta.onet.pl
Miejcie na uwadze, że Dyrekcja intensywnie  dyrektoruje, więc czas oczekiwania na odpowiedź może być nieco dłuższy.

Kto za tym stoi?

•   Komitet DezOrganizacyjny to kaczka Kierowniczka zaprzyjaźniona z Dyrekcją i ze Starszakami. Ponieważ Dyrekcja i Opiekunowie są wystarczająco zapracowani dbaniem o bieżący dobrostan Starszaków, sponiewierani szukaniem kasy, znękani bieganiem w kołowrotku ustaw i przepisów, zdeptani przez nieustanne remonty, hydraulikę, czy elektrykę, raz w roku, za ich przyzwoleniem - (dez)organizuje się im wszystkim tę Robótkę.

Wszelkie nurtujące Was pytania na temat konkretnych Starszaków, które zostawiacie w komentarzach lub wysyłacie nam mejlem, kaczka konsultuje z Niegowem telefonicznie lub mejlem. Stąd czasem opóźnienia w odpowiedziach, za które już teraz, na wszelki wypadek, Was przepraszamy. Staramy się jak możemy! Wszyscy!

Jednocześnie to, że znamy Dyrekcję osobiście, że u Starszaków bywamy, pozwala nam ręczyć i dać wam tu oficjalnie słowo honoru, że każde dobro, które przekażecie do Niegowa zostanie wykorzystane dla Starszaków i przez Starszaków. Dyrekcja jest pod tym względem bardziej skrupulatna niż szwajcarski bankier z Bazylei lub mormoński archiwista z Salt Lake City.

Corocznym bonusem, który Komitet DezOrganizacyjny odbiera sobie w okolicach stycznia, jest radość Starszaków i wzruszenie Opiekunów. Bonus ten, dla jasności, jest dostępny wszystkim. Czasem w formie zdjęć, czasem w formie filmu. Dyrekcja zawsze próbuje nas zaskoczyć!

Chcemy by Robótka łączyła, więc nikogo nie pytamy o przekonania, poglądy, racje, czy denominacje. Nadrzędnym celem Robótki jest po prostu kumulacja i kondensacja szczęścia u Dzieciaków-Starszaków.