Szałowa SZÓSTKA

Rodzinka VI

W tej rodzince znajdziecie Robótkowych seniorów i emerytów, ale także młodzianów w wieku średnim. W czasach przed pandemią, by rozruszać towarzystwo, powyciągać ich z miękkich foteli, w których często się zapadają, Dyrekcja wraz z Opiekunami organizowała przeróżne wycieczki, pielgrzymki i wyprawy. Niestety, pandemia uziemiła Szóstaków. Jedyny spacer, na który mogą się obecnie wybrać to wizyta w Klubie Seniora, gdzie stoi ekspres na kawę w ziarnach, więc Seniorów ucieszy zawsze niezmielona kofeina!

W rodzince mieszka także Tofik, którym opiekują się Janek i Zbyszek. Tofik to ratlerkopodobny zwierz z galopującym ADHD.

Nad Szóstką czuwa właściwie od zawsze siostra Grażyna, która biorąc pod uwagę staż pracy w Niegowskim Domu jest fundamentem i instytucją. Pomagają jej w tym matkowaniu oddane i kochane Panie Opiekunki.

Darek (22) - Najmłodszy w Rodzince, acz drugi pod względem wysokości Starszak (182 cm). Meloman. Fan muzyki wszelakiej i niecierpliwiec w wyczekiwaniu na świętego Mikołaja. Trochę autysta, także artysta. Skarpety ze świątecznym motywem będą go radować przez cały rok. Rozmiar stopy: 43.

Janek B. (59) – Janek to rodzony brat Jadzi z Rodzinki II. Jest prawą ręką Opiekunów, a nade wszystko, po prostu dobrym, szczodrym człowiekiem. Janek myśli o wszystkich, stara się by wszyscy dookoła niego byli szczęśliwi i na ochotnika rzuca się do wszelkiej pomocy. Janek uwielbia mieć przy sobie klucze. Dzierży więc odpowiedzialnie wszystkie rodzinkowe klucze od sypialni i spiżarni. Janka, jak i jego siostrę, cieszy po prostu każdy gest czułości i dobroci wysłany w ich stronę. Może nie da się ich radości zobaczyć na zewnątrz, bo oboje są tak niesłychanie powściągliwi w emocjach, ale hej... uwierzcie nam na słowo, wewnątrz Janka i Jadzi podskakują euforie i wybuchają wulkany szczęścia. Dyrekcja rozpoznaje to, na przykład, po pół uśmiechu, uniesionym kąciku ust lub specjalnym, rzadkim jak kometa Halleya błysku w oku. Jakakolwiek skarpeta napełniona miłością i przyjaźnią sprawi, że w Janku zabulgoce magma szczęśliwości i rozanielenia. Rozmiar stopy: 43.

Tomasz Cz. (48) - Niegowski mózg elektronowy i fenomenalna pamięć. Powie Wam, w jakim dniu tygodnia będą za rok Wasze urodziny i kiedy wypada Wielkanoc w 2056! Tomek jest niewidomy, więc najlepsze prezenty to takie, które można "oglądać" rękami. Do jak najbardziej eleganckiej skarpety dla Tomka włóżcie domowy pierniczek o jakimś odlotowym kształcie! Rozmiar stopy: 41.

Adam D. (47) - ksywka Malkontent. Wyzwaniem w tym roku jest zdobyć taką skarpetę na Adamową stopę, aby ten najtrudniejszy orzeszek do zgryzienia, ten chłopak, którego pozornie nic nie cieszy, wreszcie się uśmiechnął! Przynajmniej półgębkiem. Adama niby nie cieszy NIC, ale skoro "większa radość z jednego nawróconego" to znowu próbujemy. Zresztą skąd to niby wiadomo, że nic? Może to tylko taka obronna strategia kogoś, kto nie zawsze opływał w miłość, a częściej w rozczarowania? Może te cud-prezenty, które co roku dostaje od Was Adaś, kruszą powoli jakiś mur nieufności? Puśćcie skarpetowe wodze fantazji! Rozmiar stopy: 41 (szerokie stopy!)

Julek (70) – Najdłużej przebywający w niegowskim domu mieszkaniec. Zesłany na emeryturę, jest ostro wkurzony, że Dyrekcja kazała mu zwolnić i dbać o zdrowie i kategorycznie zabrania - często w ostrych, żołnierskich słowach - noszenia głazów narzutowych, przerzucania tony ziemniaków, wykopywania fundamentów, wydobywania węgla i noszenia wody z Bugu. Julek chciałby to wszystko robić – kopać, doić, miesić, układać, zbijać - tylko ciało już nie nadąża. Julek kontynuuje więc swój protest przeciwko niesprawiedliwościom doznanym ze strony Dyrekcji, pisze odwołania i zbiera podpisy pod petycjami o przywrócenie do pracy fizycznej. Do tego stale potrzebny jest mu osprzęt okołopapierniczy – czerwone długopisy, zeszyty o morowych, posępnych jak zakazy i intencje Dyrekcji, okładkach. Na zebrania tych jednoosobowych związków zawodowych Julek chętnie założy elegancką skarpetę prawdziwego dżentelmena. Przydadzą mu się też ciepłe skarpety, na wypadek, gdyby wyszedł demonstrować i obalać rządy Dyrekcji na mrozie. Rozmiar stopy: 42.

Szalony Marcin (39) - Marcina cieszy wszystko, a najbardziej, gdy zdybie słuchacza. Marcin nigdy nie milknie: nawija, nakręca, snuje, splata i rozplata wątki. Buduje w tych opowieściach barokowe światy i nurkuje w wyobraźni po nowe historie i nieprawdopodobne fakty. Jeśli Marcin nie mówi, to śpiewa. Potrafi akompaniować sobie na wszystkie kończyny i jednocześnie tańczyć. Gdy się cieszy, to całym sobą. Radość wyraża skokami, bieganiem, fikaniem koziołków i gromkimi okrzykami. Kilka razy podczas otwierania Robótkowych prezentów wykonał salto i zawadził o sufit. Zawsze ma przy sobie notes i długopis, by zapisywać numery telefonów i przekazywać grepsy do świętego Mikołaja. Wakacje w Hiszpanii, lot samolotem dookoła świata, dom z basenem i samochód mercedes z otwieranym dachem to czołówka z listy życzeń do Świętego. Ale bez obaw, skarpeta we wzorek ucieszy Marcina tak samo jak kluczyki do własnego merca. Warto przypomnieć o sportowym zacięciu Marcina – zagra i jednocześnie zakibicuje – tenis stołowy, badminton, piłka nożna, jak trzeba to i skoki narciarskie, ale najbardziej jednak koszykówka. Także odpowiednie skarpety też tu także w cenie. Rozmiar stopy: 41.

Andrzej K. (69) - Emeryt sprzed telewizora. Nieskomplikowany, idealny przypadek dla Mikołaja. Zespół Niewygórowanych Oczekiwań. Do skarpety dla Andrzeja możecie zawsze dosypać zawsze węglowodanów i kofeiny. Rozmiar stopy: 44 (szerokie stopy).

Stanisław (65) – Pierwszy z Trzech Braci Niegowiaków. Znakomity perkusista i tancerz. Treningi tańca towarzyskiego są całym jego życiem. Tu potrzebna jest skarpeta dla tancerza (lub perkusisty!). Rozmiar stopy: 42.

Tadeusz (68) – Drugi z Trzech Braci Niegowiaków. Ksywka Zegarmistrz, bo jego miłość do zegarków pozostaje stała i niezmienna. Tadzik uwielbia każdy chronometr, który działa, cyka i który można sobie zapiąć na nadgarstku, a najlepiej na obu. Dla tego kawalera skarpeta z motywem zegarkowym lub eleganckim wzorkiem będzie idealnym prezentem. Rozmiar stopy: 43 (szerokie stopy!).

Zbyszek (72) – Trzeci Brat Niegowiak. Zawsze krawat, zapach we flakonie, zapach w sprayu, precyzyjnie usunięty zarost, szal, wyprasowana koszula, kamizelka w romby – angielski dżentelmen, acz bez fajki i kieliszka cherry. Nadejście Zbyszka zapowiada chmura zapachu. Dla tego dżentelmena skarpeta musi być elegancka i wyprasowana w kant :) Rozmiar stopy: 42.

Krystian (27) - Krystian co roku swoją oszałamiającą radością wywołuje u Robótkowiczów zapierający dech w piersiach wzrusz i towarzyszące mu strumienie łez. Pamiętacie jak onegdaj cieszył się z płyty z Reksiem? Najwięksi twardziele jawnie biegli po chusteczki do nosa albo dyskretnie wycierali smarki w prześcieradła i obrusy. Krystian to najłatwiejszy Robótkowy przypadek. Jego cieszy WSZYSTKO. Sama kokardka od prezentu. Znaczek na liście. Ślad po sankach świętego Mikołaja. Wybierzcie dla niego czarodziejskie skarpety. Może z Reksiem? Rozmiar stopy: 35.

Jarek (26) – Muza, cola, słodycze i czipsy to główne Jarkowe zainteresowania. Tym możecie wypchać Jarkowe skarpety, a dla zabicia wyrzutów sumienia, dorzucić chłopakowi szczoteczkę do zębów. Jakie zainteresowania, takie skarpety. Myślcie kulinaria, młodzież, luz! Rozmiar stopy: 43.

Andrzej M. (51) - Kawaler niewidomy, ale słuch ma absolutny. Z tego słuchu – a na cóż komu nuty! - zagra w s z y s t k o, a gra na flecie. Filar niegowskiego zespołu muzycznego. Uwielbia muzykę, uwielbia flet – prawdziwy, drewniany, ale największym uczuciem darzy koty. Każdy kot (żywy nie koniecznie, bardziej przytulas…), którego można dotknąć i "obejrzeć" dłońmi to nieustannie idealny prezent dla Andrzeja. Dla Andrzeja skarpety w koty lub tygrysie paski. Rozmiar stopy: 40.

Marek (30) - Marek uwielbia śpiewać i jest w tym śpiewaniu konkurencją dla Szalonego Marcina. Skarpeta w mikrofony lub inne muzyczne motywy, wypełniona dezodorantem i ciasteczkiem byłaby znakomitym prezentem. Rozmiar stopy: 40.

Andrzej P. (55) – Koneser słodkości. Król kalorii w rozmiarze XXL. Raduje go każda jadalna pyszność. Im bardziej kaloryczna, tym lepiej. Może jesteście mistrzami w domowe kruche ciasteczka, a może mieszkacie w krainach słynących z egzotycznych słodkości (...sękaczy, świątecznych pudingów albo misiów Haribo...) i zechcecie się tym dobrem z Andrzejem podzielić? Skarpety dla Andrzeja niech zdobią smakołyki. Frytki, pizze, wafelki, cukierki, landryny, eklery i hamburgery. Rozmiar stopy: 42.

Rafał S. (41) - Milczący wędrowiec i samotnik. Swoim pięknym uśmiechem rozjaśnia Dyrekcji kontrole z Wydziału i audyty Sanepidu. Niby wśród ludzi, ale zawsze gdzieś indziej. Najchętniej tam, gdzie kombajny, snopowiązałki, samochody i maszyny rolnicze. Uwielbia narzędzia. Szukajcie skarpet w młotki, obcęgi, laubzegi i fuksszwance. Rozmiar stopy: 44.

Zbyszek Sz. (57) - Parzy kawę przed południem, bo ma taki stały rytuał i biada temu, kto chciałby mu w tym przeszkodzić. Zbyszek przetestował rozliczne gatunki mielonych ziaren i oddał serce oraz swoje kubki (te smakowe i porcelanowe) marce Jackobs. Jeśli jest na sali dystrybutor mielonego Jackobsa to niech wie, że Zbyszek robi mu słupki sprzedaży w mazowieckim. Jeśli mamy tu konkurencję – jest okazja, aby przejąć segment rynku. Zbyszek zasługuje na swoją codzienną przerwę. Od lat koordynuje rodzinkowe dyżury, pilnuje Słabszaków, popędza Silniaków, lubi być potrzebny. A sam najbardziej potrzebuje ludzi. Ma świadomość swej inności i ją mocno przeżywa. Każda pozadomowa normalność, spacer, odwiedziny, wizyta w sklepie, wyjście do kina, czy wycieczka zalewają Zbyszka niewyobrażalnym szczęściem. Zbyszek będzie idealnym odbiorcą Waszych listów. Dołączcie zdjęcia, napiszcie słówko o sobie, podarujcie Zbychowi namiastkę normalnego domu. A do wygodnej skarpety aktywnego człowieka nasypcie mu zapasów Jacobsa! Rozmiar stopy: 43.

Przemysław W. (36) - Fan kawy instant, muzyki tanecznej i sprzętów elektronicznych. W ciepłych, wełnianych skarpetach będzie mu się tę kawę piło jeszcze milej i przyjemniej. A skarpeta z ABS-em zahamuje go nieco na śliskim parkiecie. Rozmiar stopy: 40.

Staszek W. (53) - Nieodmiennie artysta malarz-laurkista! Dyrekcja, jeśli zasłuży, otrzymuje jedną laurkę dziennie. Średnio to około trzysta laurek rocznie, gdyż nawet i Dyrekcja czasem Staszkowi podpadnie. Dyrekcja powiada, że ma w biurze Szafę imienia Staszka, gdzie składuje owoce twórczego szału. Staszkowi do realizacji swych pasji potrzeba zawsze kredek, flamastrów i papieru oraz innych papierniczych utensyliów. Zatem, jeśli macie ochotę, to wrzućcie Staszkowi do skarpety paczkę flamastrów albo tęczowe kredki. Same skarpety w fantazyjne wzory i kolory będą jak najbardziej trafione. Rozmiar stopy: 42.

9 komentarzy:

Martyna pisze...

Staszek W. MIKOŁAJ JUŻ pakuje prezenty.. HoHoHo
Oczywiście dla całej rodzinki posypią się ciepłe słowa na karteczkach ❤️

Martyna pisze...

Oczywiście skarpetkowe prezenty :D

Kaczka pisze...

Martyno, Komitet DezOrg podrzuca cie pod sufit! Otwierasz peleton Robotki!

Agnieszka Banaś pisze...

Krystianie, Julku i Andrzeju M. - Mikołaj rusza do akcji! Pozdrawiamy, Mama Agnieszka, Tata Leszek, 4-letnia Basia i 2-letni Andrzejek :) Przygotujcie się na świąteczne rysunki!

Kaczka pisze...

Agnieszko, Leszku, Basiu i Andrzejku! A niech to dobro wroci do was bumerangiem. Calujemy was dubeltowo pod wirtualna jemiola!

Aleksandra pisze...

Szalony Marcin, Andrzej K.i Przemysław W.-nasi 😀 Właśnie pakujemy skarpety i piszemy listy 😎

Anonimowy pisze...

Czy ja też mogę do Staszka W.? Jakoś czuję, że nadajemy na wspólnych falach :-)

Bebe pisze...

Oczywiście! Toć to sedno Robótki, żeby poczuć miętę do konkretnego Starszaka! :* Niech Ci gwiazdka weny nigdy nie zagaśnie!

Kaczka pisze...

Aleksandro, wybor przedni. Bedzie z tego takie tsunami radosci, ze trudno przewidziec, czy sciany Rodzinki wytrzymaja :P